piątek, 2 marca 2012

Marzenia nawet utopijne, mobilizują do realizacji pragnień.

Dobry cytat, dobry dzień, poza małymi szczegółami. Ostatnio mam problemy ze snem. Wstaję przed szóstą i całą bitą godzinę wpatruje się w ścianę. Nie mam co robić, próbuje coś przespać, ale nigdy mi to nie wychodzi. Dzień w szkole rozpoczęłam od rozprawki. Dobry temat - "Marzenia nawet utopijne, mobilizują do realizacji pragnień". Ciekawe. Napisałam o Balladynie, Chłopakach z "Kamieni i na Szaniec" i trochę o Napoleonie Bonaparte. Patrząc na moje wypracowania pisane na lekcji, ta o dziwo nie poszła mi tak fatalnie jak pozostałe. Później czekało mnie jeszcze odpytywanie z chemii. Nic się nie nauczyłam, ale dostałam 4. Dobrze jest być kujonem z chemii. Przynajmniej w taki sposób odbija mi się to w przyszłości. Potem kartkówka z techniki i dobra ściąga na chusteczce. Później brechty na wfie z Pamelą, Kasią i Igorem. No i jeszcze historia i EDB. A tak ogólnie to jestem ciekawa, kto w ogóle słucha pani B. na historii? Na EDB wszyscy bawili się w owijanie bandaża. Ja nie miałam humoru, ani do tej zabawy, ani do życia. Zaraz wychodzę na Drogę Krzyżową, bo w końcu trzeba pozaliczać to wszystko do Bierzmowania. Dziękuję mojej najukochańszej siostrzyczce, która popsuła mi dzisiejszy dzień, a zapowiadało się tak fajnie. Tylko ona potrafiła mi zniszczyć życie. Pozdrawiam cię środkowym palcem. No i pokłóciłam się z rodzicami. -.-


Wczoraj nie dodałam nic, więc dzisiaj trochę uzupełnię galerię. Dodaję zdjęcia z dzieciństwa z kuzynką. Ta mała blondyneczka, siedząca na globusie to ja. Nie mam planów na dzisiejszy dzień, na jutrzejszy, na niedzielę. Czas siedzieć w domu i topić smutki w butelce wódki. Nie pozostaje mi już nic innego. Mam doła. 

4 komentarze:

  1. ale słodkie te zdjęcia *.* oj nie przejmuj się sylwią, poza tym ja też często mam doła. normalna rzecz..

    OdpowiedzUsuń
  2. No niestety na moją też ;D
    Ostatnio widziałam czerwone rurki za 169 zł i się przeraziłam xd

    OdpowiedzUsuń
  3. Ehh.. ja mam tak, że wieczorem nie mogę zasnąć, a rano nie mogę wstać :/. Nie lubię tego. zapraszam ;3

    OdpowiedzUsuń
  4. odpowiedziałam na twój komentarz na moim blogu - zajrzyj ;3

    OdpowiedzUsuń