Siema, hej i czołem. Dzisiaj kolejna część testów próbnych. Matematyka. Szczerze? Nie była wcale taka trudna. Nie zdziwiłabym się nawet, gdybym miała maksymalną liczbę punktów. Dostałam 5 z biologii z kartkówki. Nienawidzę tego przedmiotu i nauczycielki, ale jestem szczęśliwa. Ogólnie dzień minął bardzo szybko. Nie mam się co rozpisywać. Oglądam właśnie Pretty Little Liars. Jutro luźny dzień w szkole, więc nie wiem, czy jest jakiś sens wyciągać książki z plecaka. Zaczęły mnie denerwować dzieci z 1. klasy. Same pokemony, biebery. Co to w ogóle za rocznik jest? Dobrze, że już jutro marzec, choć myśl o zbliżających się testach gimnazjalnych w kwietniu nie pociesza. Chce dostać czerwone rurki. Kupi mi ktoś?
Dzisiaj zdjęcia z wycieczki do Bełżca, jeszcze z października zrobione przez najlepszego fotografa na świecie, Majkę <3. No, a w piątek idę do McDonalda. Może zrobię wreszcie jakieś zdjęcia. Dawać na formspringa. : >